Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2014

Assessment for learning cz. 3

Dziś o roli pytań w ocenianiu. Kto komu zadaje pytania? Jakie pytania należy zadawać? Jak należy zadawać pytania? Po co komu te pytania? - to taki krótki "rozkład jazdy" tego wpisu. Całość osnuta wokół następującego konceptu teoretycznego: I dentify the key questions in relation to the learning intentions for the lesson D ecide on the level, order and timing of questions E xtend the questioning - thinking of subsidiary questions to ask A nalyse anticipated answers and responses you might give  ... czyli w ramach planowania rolą nauczyciela jest sformułowanie zawczasu pytań kluczowych dotyczących celu lekcji, podjęcie decyzji, na ile głęboko dociekać, w jakiej kolejności i w którym momencie postawić określone pytania, czy/ jakie pytania dodatkowe zadać, jakie odpowiedzi padną przypuszczalnie i jak na nie (za)reagować. To, że nauczyciel planuje, to akurat oczywiste, kto natomiast ma pytać? Najkrócej - wszyscy! Klasa powinna być miejscem zadawania pytań, społecznośc

Assessment for Learning cz. 2

Ci, którzy pisali w komentarzach i prywatnej korespondencji do mnie o ocenianiu kształtującym znajdą tu gratkę dla siebie. Składową AfL jest bowiem formative feedback , czyli nic innego niż właśnie owo ocenianie kształtujące. Feedback, czyli informacja zwrotna, a po polsku zwyczajnie ocena to wg oficjalnej definicji:     ‘Feedback to any pupil should be about the particular qualities of his or her work, with advice on what he or she can do to improve, and should avoid comparisons with other pupils.’ (Inside the Black Box. Black & Wiliam, 1998) Przeanalizujmy tę definicję: - Bez porównywania z innymi: oops, poszła się paść idea cyfrowej oceny 1-6 czy nawet 2-5 tudzież "super" "bardzo dobrze" "nieźle" "postaraj się bardziej" - o ile jest to system określonych haseł i dzieci mogą porównać, co kto ma w zeszycie. - Dotyczy konkretnych aspektów pracy ucznia (nie oceniamy całokształtu tylko konkretny wycinek i stwierdzamy, co w nim je

Assessment for learning cz. 1

Metodycznie mnie nastroiło od jakiegoś czasu, toteż metodyczne wpisy będą pewnie coraz częściej. No i wadę w sobie odkryłam na tę okoliczność, z której sobie zresztą aż tak mocno nigdy nie zdawałam sprawy - lepiej późno niż wcale, nieprawdaż? Wada polega na tym, że zainteresowań mam 1001, pomysłów na posty 1001, a gdy co do czego przyjdzie, to albo brak czasu (zrozumiałe - 2 prace), albo brak sił (zrozumiałe - choroba przewlekła szt. 1, do tego obecnie również choroba ostra), albo... brak chęci (przecież poznałam już temat, to po co o nim pisać?). Dodatkowo, z informacji wglądowych, dowiedziałam się o sobie, że uczę się najskuteczniej poprzez dzielenie się informacjami z innymi - urodzony nauczyciel, nie? Wówczas to dzielenie się wiedzą ma sens, natomiast gdy już coś wiem, to urok nowości idzie się... bujać i tracę zainteresowanie popularyzacją. To dokłada kolejną cegiełkę do tego, co już wiedziałam - że podważam wszystko z definicji, tworzę nowe hipotezy, testuję je i przeprowadza

Ma-tematycznie

Dzisiejsza lekcja matematyki: Nauczyciel objaśnia dzieciom zasady mental Maths i ich zastosowanie w odejmowaniu. Chodzi o obliczenie 36 - 28 i ustalenie, jaka strategia powinna być użyta etc. Zapisuje 36 - 28 = 36 - 30 + 2 = ... Milczenie owiec - nie wiedzą, dlaczego +2 ("Przecież odejmujemy, więc skąd ten plus?!"), nauczyciel powtarza objaśnienie - nic. Podchodzę do jednego z mniej "lotnych", zac zynam objaśniać: Masz w lodówce ciasto, które pokroiłeś na 36 kawałków. Robisz imprezę, wyciągasz 30 kawałków. Goście zjedli tylko 28. Co robisz z pozostałymi? - "Chowam do lodówki" - OK, a jeśli chowasz je do lodówki, to je do tej lodówki dodajesz czy odejmujesz? "Odejmu.... AAAAA, WIEEEEEM!!!" krzyk przerywa ciszę. Mówię nauczycielowi, że podzielę się z klasą przykładem, który pomoże to zrozumieć. Zrezygnowany, udziela mi głosu. Podaję klasie ten sam przykład. Niemal widzę te "żarówki" zapalające się im nad głowami. Na zakończe