Przejdź do głównej zawartości

dzieci samo ZUOOOO

Ojjj, jak mi się temat podoba dzisiejszy :D Chciałoby się rzec - to o moim piątkowym przedpołudniu, ale NIE o tym chciałam tak konkretnie.

Otóż: jest sobie klasa.Przychodzisz do nich na zastępstwo i są CU-DOW-NI. Idealni po prostu. Słuchają cię, robią co każesz, starają się na maxa, uczestniczą w dyskusji -  najlepsza klasa na świecie. Marzysz o tym, by znów ich spotkać. Nie wiesz, że to marzenie się spełni za jakieś 2.5 tygodnia...
Trafiasz do tej samej klasy, a tam: ZOO, małpy skaczą, osły ryczą, lwy atakują... po prostu rozbój w biały dzień. Stosujesz w-s-z-y-s-t-k-i-e znane techniki uciszania małoletnich z beznadziejnym skutkiem. Myślisz: "Chwila - to oni, czy ja jestem do bani?" Obecny w okolicy wychowawca upewnia cię, że to standard w tej klasie (aha, super, fajne standardy tu mają...). Mija 15, 20, 40, 60, 80, 100 minut i zasadniczo NIC się nie zmienia. Planowałaś iść prowadzić lekcje, jesteś na froncie... z 10-latkami w roli przeciwnika. STOP!!!!

Skąd biorą się takie zachowania, jak opisane powyżej?
- dzieci zdolne --> nudzą się zwyczajnie
- dzieci niezdolne -->i tak nie wiedzą, o czym mowa, więc co szkodzi porozrabiać
- dzieci niewychowane --> nie mają wpojonych w domu zasad posłuszeństwa wobec dorosłych, więc będą kwestionować twój autorytet do ostatniej kropli krwi, bo to ONI rządzą (a ty wiesz, że jest inaczej - więc współczuję...)
- dzieci patologiczne --> FAS itp., mama pije, tato pije, ktoś ćpa (jedno lub oboje), ma rodzeństwo lub nie, a w ogóle, o co chodzi z bają pt. "Szkoła"? W TV tego nie grają...
- dzieci z niską samooceną --> zrobią wszystko (nawet to, czego nie powinny), żeby się pokazać od "superstrony" przed klasowymi liderami, czyli głównie rozrabiakami
- dzieci - niemowlaki --> mamusie wszystko za nie robią, oczekują że szkoła jest miejscem świetnej zabawy, a ty uchronisz je przed jakąkolwiek pracą (mój Kalashnikov w markerze do białych tablic sam się uruchamia na widok takich...)
- dzieci ciężko znoszące zmiany --> to chyba większość, a im niestabilniej w domu, im niestabilniej pod kopułą (ASD/ ASC, inne SEN, itp.), tym gorzej... zmienia się nauczyciel - tragedia, zmienia się plan dnia - tragedia, zmienia się sposób prowadzenia zajęć/ schemat lekcji - tragedia, dołóżmy do tego akcję "tata się wyprowadził", "wujek który sypiał z mamą wczoraj uderzył ją w buzię", "nie jadłam śniadania", "mam kurtkę całą w kupie psa i wszyscy się śmieją", "na wf zamiast stroju mam piżamę" - i mamy cały przekrój okazji, z której dzieci korzystają celem niewłaściwego zachowania... tylko dlatego, że inaczej nie są w stanie poradzić sobie z trudnościami codziennymi w rodzinie lub szkole. Ot, co.

Biedactwa moje, miejcie fajny weekend.
Wasza Mrs Kalisz.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

EHCP

To jest trochę 'post na zamówienie', ponieważ dostaję regularnie sporo pytań dotyczących uczniów ze szczególnymi potrzebami edukacyjnymi i niepełnosprawnościami (SEND) i tego, jak ten problem rozwiązywany jest w brytyjskich szkołach. Pytania te docierają zarówno od nauczycieli z Polski, jak i od rodziców - ekspatów mieszkających w UK, ale stawiających pierwsze kroki w tutejszym systemie. Im zatem dedykuję ten post i postaram się, żeby miał jakąś sensowną strukturę. 1. Co zgodnie z ustawodawstwem brytyjskim oznacza termin "SEND"? SEND to szczególne potrzeby edukacyjne i niepełnosprawności. W terminie tym zawiera się wszystko, co wpływa lub może wpływać na: - zachowanie ucznia, lub jego zdolność socjalizacji, np. jeśli ma on trudności w nawiązywaniu relacji z innymi dziećmi - umiejętność czytania i pisania, np. jeśli stwierdzono u niego dysleksję - zdolność rozumienia (możliwości poznawcze), np. jeśli u dziecka stwierdzono niepełnosprawność intelektua

EHCP "nie działa" - dlaczego? 5 przyczyn nieskuteczności EHCP

Ten post zainspirowała lektura licznych w ostatnich miesiącach postów w grupach dla rodziców dzieci autystycznych w UK dotyczących edukacji. W wielu z nich przejawia się ten sam motyw: moje dziecko ma EHCP, ale NIC z tego nie wynika. Nic się nie zmieniło. I co wtedy? Dla osób, które trafiły tu po raz pierwszy, więc są naturalną koleją rzeczy świeże w temacie, kilka wyjaśnień : 1. Fajna grupa społecznościowa dla rodziców dzieci autystycznych w UK jest tutaj: https://www.facebook.com/groups/autyzmwuk 2. EHCP to Education, Health and Care Plan, czyli takie angielsko-walijskie combo orzeczenia o kształceniu specjalnym i IPETu (indywidualnego planu edukacyjno-terapeutycznego). Jest to jedyny wiążący prawnie dokument w całym systemie edukacyjnym Anglii i Walii - i zobowiązuje każdego, kto jest w nim wymieniony, do robienia tego, co zostało w nim opisane. 3. O EHCP pisałam wcześniej dość dużo w innych postach na tym blogu, oto ich lista: - Podstawowe informacje o EHCP i jak złożyć wniosek o

Jak bardzo szczegółowe muszą być zapisy w planie EHCP? (z cyklu: EHCP)

O Educational Health and Care Plan ( EHCP) czyli odpowiedniku polskiego orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego i indywidualnego planu edukacyjno-terapeutycznego (IPETu) 2w1 pisałam już wcześniej w poście, który omawia podstawy ubiegania się o taki plan: Post o EHCP z 2019r. . Polscy rodzice dzieci ze szczególnymi potrzebami edukacyjnymi i niepełnosprawnościami (czyli SEND), których dzieci otrzymują EHCP, mają mnóstwo pytań dotyczących tego dokumentu. Nic dziwnego - od tego dokumentu zależy sukces edukacyjny Twojego dziecka, a temat potrafi być koszmarnie skomplikowany! Pytanie z dzisiaj dotyczy poziomu szczegółowości zapisów planu: Jak szczegółowe powinny być jego zapisy? . EHCP ma być dokumentem szczegółowym, co stanowi nie tylko SEND Code, ale też case law (czyli postanowienia trybunału II instancji, publikowane jako precedensy). Niestety często taki nie jest, z różnych powodów... Po pierwsze, osoby piszące plan różnią się w zakresie umiejętności (tak! często robią to komple